Przeczytaj i powiedz co myślisz

Jakkolwiek miało to wyglądać, wyszło mi opowiadanie w formie wiersz. Chciałabym wiedzieć co o nim sądzicie. ♥

Kurtka prawie złotem wydziergana,

Robiona na zamówienie,

W końcu Smith,

A, że Nathan to nikt nie wie,

Wie, że syn miliardera,

Matki nie ma,

Odeszła,

Zostałeś mi ty, bracie,

Cień twój ciemniejszy niż me oczy,

Możemy co chcemy,

Obowiązek bycia ideałem,

Wszystko na 100%,

Jeśli mniej - to po co żyć?

Biznes w jednym palcu,

Dźwiganie ciężaru we dwóch,

W końcu we dwóch raźniej,

Ale wszystko kiedyś się kończy,

Egzamin za 3 minuty,

180 sekund,

Za mało,

Dzwonek, który sam mi ustawiłeś,

Byl taki śmieszny, co nie?

Teraz jest dla mnie jak kołysanka śmierci,

David,

Bo tak się nazywałeś, bracie,

Wiesz co,

To śmieszne jakiś facet w telefonie mówi, że nie żyjesz,

Nie uwierzysz, 

Mówi, że to nie żart,

A w odali nie słychać twojego donośnego śmiechu,

Kłamie,

Na pewno kłamie,

Prawda?

Ciemność,

Trumna zabijająca swą czernią,

Garnitur za miliony,

Nie ma tu cię mamo,

Nie ma tu cię bracie,

Łzy niczym ulewny deszcz,

Który zaczął padać,

Nie obmyje nikogo z cierpień,

Mogę wszystkich tutaj zgromadzonych,

Obwinić,

Skazać na śmierć,

Zastrzelić,

Deszcz pada jakby końca miało nie być,

Braciszku jesteś w wiadomościach,

Wiesz? 

Ulewa nadciąga, pioruny szaleją,

Jakby końca miało nie być,

Policzki czerwone od łez,

To żart prawda?

Kocham cię bracie...

Co sądzisz? Napisz w komentarzu.